Uroda w Nowym Jorku: The Paint Box - sztuka malowania włosa

Wydawałoby się, że jak zacznę pisać o czymś na Greenpoincie to oczywista, że będzie to polskie. A tu nie trelele. Przywiało mnie tutaj do miejsca o nazwie Paint Box.
Jenny i jej świątynia

Po wizycie w blow out barze - gdzie robi się tylko fryzury czas na paint box, czyli kolejne wyspecjalizowane (w dziedzinie włosów na głowie) miejsce. The PAint Box to salon, w którym włosy głównie się farbuje, a właściwie maluje, bo to nowa technika koloryzacji, która zdomowiła nowojorskie głowy (nie tylko damskie) ze względu na swoją praktyczność. Włosy malowane (rozjaśniane) wyglądają naturalnie, odrosty są nie zauważalne, a kolejne rozjaśniania można powtarzać nawet co pół roku.
The Paint Box - to lokal należący do przeuroczej Jenny pochodzącej z Allentown (Pennsylvania). Jej mama jest fryzjerką więc Jenny dorastała wśród zapachu farb i dźwięku suszarek. Zawsze uwielbiała towarzyszyć mamie w tym co robi, a kiedy dorosła postanowiła pójść w jej ślady. Przeprowadziła się do Nowego Jorku i zaczęła od pracy w renomowanych salonach - Bumble and Bumble (byłam i mam ich kosmetyki do włosów - są niesamowite), a potem Whittemore House Salon


W listopadzie zeszłego roku stworzyła to oto urocze miejsce, pełne ciepła i dobrej, kobiecej energii. Lokal urządziła z pomocą rodziny i znajomych. 
Porządku pilnuje w salonie Stella. Jenny mieszka na Greenpoincie więc ma tu dużo znajomych, którzy chętnie wpadają posiedzieć, pogadać, czegoś się napić i ucałować Stellę oczywiście :). 

Co jakiś czas The Paint Box otwiera swoje drzwi na młode, artystyczne marki i urządza targi sztuki. Można przynieść swoje dzieła, poznać innych artystów, wymienić się spostrzeżeniami i sprzedać conieco.... Bardzo fajna inicjatywa. Polski Leń już dostał zaproszenie do udziału w kolejnej edycji :) 

And of course, na koniec be nice and please like The Paint Box
....and like Polski Leń



Komentarze

Popularne posty