Film: Nimfomanka

Przyznam się, że zarówno za pierwszym jak i za drugim razem czułam się bardzo ciepło i wygodnie siedząc w kinowym fotelu. Ponad dwie godziny, precyzyjnie, bez pospiechu von Trier prowadzi widza przez labirynt seksualności... Analizuje erotyczne zakamarki ciała, stymulując przy tym mózg. A do tego czasem wpuszcza w maliny i robi sobie z widza jaja. Doskonałe połączenie w mistrzowskim wydaniu... Jaki jest von trierowski świat bez Boga? Bardzo von Trierowski, ale ma w sobie dużo prawdy, którą dobrze jest zobaczyć i nazwać... Lubię to. 

Komentarze

Popularne posty