Jaram się! To niesamowite jak można się wkręcić w paznokcie. Wydawałoby się, że to takie nic, a tak uzależnia. Kosztuje niewiele, a odpręża i uspakaja więc na początku idziesz z ciekawości, żeby sobie dogodzić. 8 dolarów to w końcu równowartość zestawu w McDonaldzie. Jednak z każdą wizytą w paznokciowym spa uświadamiasz sobie, że to nie tylko metoda pielęgnacji paznokci, ale też relaks i dobra zabawa.... bo masz do wyboru całą ścianę kolorów!
Wybieranie koloru to bardzo ekscytujący moment zabiegu. Dla mnie, totalnie wrażliwej na barwy, to raj! Kilkanaście odcieni jednego koloru, sprawia, że zaczynasz być bardzo drobiazgowa. Minimalne różnice zaczynają odgrywać bardzo ważną rolę, bo potem patrząc na nie z tą całą wiedzą, dosłownie karmisz się ich urokiem. Dokładnie dobrane, wypielęgnowane i pomalowane paznokcie pieszczą Twoje wrażliwe oko. Naprawdę to większa filozofia niż się wydaje. I jeszcze do tego każdy kolor ma swoją nazwę... Jestem zaczarowana! I nie tylko ja, bo salony paznokci są tu dosłownie na każdym rogu.
 |
| kolor - "steady she rose" |
 |
kolor - "my vampire is buff"
wcześniej miałam "steady the rose", ale teraz nie było więc wybrałam "my vampire is buff". |
Dla przeciętnego faceta to pewnie sprawa kompletnie nie zrozumiała, bo jest w stanie odróżnić 4 kolory i też mu się czasem mylą. Ok, przepraszam, znam kilku bardzo wrażliwych na kolor i nie chcę generalizować, ale taka jest większość....
... choć panów się spotyka tutaj też. Nie na lakier, raczej na manicure, ale jeden z tych aktorów z teatru na Broadwayu (serio, zgadaliśmy się), których uchwyciłam na zdjęciu wyżej, robił sobie brokat na pedi czyli brokatowe paznokietki u stóp! I to nie był gej! Bardzo mi się to spodobało. Już to widzę: jesteśmy na pierwszej rozbieranej randce, jest chemia i czar i on pokazuje mi takie stopy - "kochanie, mówiłaś, że lubisz brokat, więc to dla ciebie". Śmieszne, ale zarazem urocze. Przynajmniej dla mnie, a co wy na ten temat sądzicie?
***
Komentarze
Prześlij komentarz