Film: American Hustle my love
Jestem w Nowym Jorku wiec obejrzalam film, ktorego akcja rozgrywa sie wlasnie tutaj, a glowni bohaterowie pochodza z dzielnicy, w ktorej mieszkam czyli z Bronxu... ale w latach 70tych, ktore po prostu kocham.
American Hustle. Obejrzalam raz, a nastepnego dnia jeszcze raz... Zakochalam sie normalnie. Takie kino satysfakcjonuje mnie w pelni... Genialne kostiumy, o ktore wyprzedzily wiesc o filmie, muzyka, aktorstwo i to napiecie, eh.... wszystko tak jak trzeba - dramat, kryminal, romans i sila...
Christian Bale jest tu genialny. Zreszta wszyscy sa swietni. Nie wiedzialam co ogladam, bo tak jak wspomnialam uslyszalam najpierw o wspanialych kostiumach z lat siedemdziesiatych, i po pierwszym obejrzeniu stwierdzilam, ze ten glowny bohater jest naprawde fantastyczny, a jakis taki wcale nieznany... "musze go sprawdzic" - pomyslalam.... a tu okazalo sie, ze to Christian Bale! Haha! Niezle... Przytyl do tej roli 20 kg!
Christian Bale jest tu genialny. Zreszta wszyscy sa swietni. Nie wiedzialam co ogladam, bo tak jak wspomnialam uslyszalam najpierw o wspanialych kostiumach z lat siedemdziesiatych, i po pierwszym obejrzeniu stwierdzilam, ze ten glowny bohater jest naprawde fantastyczny, a jakis taki wcale nieznany... "musze go sprawdzic" - pomyslalam.... a tu okazalo sie, ze to Christian Bale! Haha! Niezle... Przytyl do tej roli 20 kg!
Sceny muzyczne ogladalam chyba z 20 razy juz. Szczegolnie pociaga mnie akcja tych dwojga, ktora zaczyna sie w tym momencie filmu:
Chemia miedzy nimi i scena w toalecie, eh... za krotko kochani! Za krotko!!! Scena w knajpie i spiew w czasie sprzatania domu w wykonaniu Jennifer Lawrence tez pozostawiaja niedosyt... no wiem, ktos moze powiedziec, ze to nie film muzyczny, ale jest jeszcze kilka kawalkow, ktore mnie interesuja w dluzszej wersji wiec bym sie nie obrazila gdyby wyszla taka dla zainteresowanych.
Wspaniale lata siedemdziesiate, moim zdaniem to najwspanialszy okres w historii. Naprawde goraco polecam ten film. Zazdroszcze moim rodzicom... Najbardziej mojemu tacie, ktory bujal sie wtedy po Nowym Jorku. Nie dziwie, ze sie w tym miescie zakochal na dobre.
Wspaniale lata siedemdziesiate, moim zdaniem to najwspanialszy okres w historii. Naprawde goraco polecam ten film. Zazdroszcze moim rodzicom... Najbardziej mojemu tacie, ktory bujal sie wtedy po Nowym Jorku. Nie dziwie, ze sie w tym miescie zakochal na dobre.
P.S. Soundtrack z filmu - pierwsza klasa!
Komentarze
Prześlij komentarz