WTC - warszawskie światło

Nic dodać nic ująć - Filip Kacała i Warsaw Light Crew

• 12:11
  

  Filip Kacała
  

  
  

  Ten typ zdjęć określamy jako light painting photography (dalej LPP), czyli najprościej rzecz ujmując malowanie światłem. Polega to rysowaniu kształtów latarką. Wszystko to rejestruje aparat, na długim czasie otwarcia migawki (w większości modeli DSLR mamy tryb B(ulb), w którym blokujemy otwartą migawkę, aż do momentu ukończenia zdjęcia). Do tego typu fotografii przyda się nam statyw, ciemne pomieszczenie (lub noc ;)), kilka latarek i własna wyobraźnia. Naczelnym mottem LPP co do sprzętu świecącego jest "im gorzej coś wygląda, tym fajniej świeci", więc zachęcam do poszperania w tanich chińskich sklepach.
• 

  12:14
  

  Filip Kacała
  

  Działam sam i w ekipie  Warsaw Light Crew. Zaczęliśmy malować światłem chyba w 2008/9, nie pamiętam. W skład wchodzą poza mną Punio, DzejB, KaCe, Karpiu, Pietja oraz Olaf (nasz PRowiec). Nie zawsze uda się zebrać całą grupę do kupy, ale duch w WLC żyje! zapraszam na strone facebook.com/warsawlightcrew
  
• 

  12:19
  

  Filip Kacała
  

  
  

  Jeśli chodzi o zajawkowiczów to jednym z pierwszych Lightwriterów był Pablo Picasso  Renesans tego typu fotografii moim zdaniem rozpoczął się z upowszechniem aparatów cyfrowych, umożliwiających wykonanie wielu podobnych ujęć. Pozwala to na bieżąco korygować zdjęcie. Wracając do ludzi to mamy paru zdolnych prekursorów LPP - niemiecki Lichtfaktor *chyba juz nie istnieje*, Marko 93, Jadikan, rosyjski freezelight, sporo tego jest. Ciekawskich zapraszam na fbókową stronę lightpaintingphotography.
• 

  12:19
  

  Filip Kacała
  

  
  

  ufff

  Marzenia? Chyba zacząć zarabiać na zajawce, bo uwielbiam to robić  a poza tym rozwijać się, budować nowe narzędzia i zachować dystans do życia.

  

  
  

  Znajdźcie Filipa i Warsaw Light Crew na facebooku - piękna zajawka!
  i subskrybujcie mojego bloga żeby dostarczać sobie więcej wrażeń w ostatnich dniach świata ;) --------------------------------->>>>>>>>>
  love
  xxx